niedziela, 4 października 2015

"Wróg" - Charlie Higson

             Hei, friends ♥
Jak wam minął wrzesień? Mam nadzieję, że dobrze i książkowo. Ja jak mówiłam, bardzo słabo, ale w październiku muszę się wziąć w garść. ;)
 Oky, przechodząc do konkretów..




sobota, 26 września 2015

"Papierowe Miasta" - John Green.

 Hejka naklejka ♥
Ja żyję :) Pierwszy miesiąc szkoły nieco mnie przytłoczył, ale już wszystko sobie ogarnęłam, poukładałam, u mnie okey, a ja wracam na blogsferę ;)
Czytelniczo jest źle. Ale nie tragicznie. Nadrobię :)
Hm, ciekawe, czy ktoś mnie jeszcze pamięta?

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

2 nominacje do LBA ♥

Hejo hej! [cudem powstrzymałam się od "hejka naklejka"! <3]
Przychodzę dzisiaj z nominacją od  świetnej blogerki: Protecting alas dracones [klik!]  Bardzo wam dziękuję dziewczyny [bo mam też drugą nominację, którą niedługo wykonam!^^], nawet nie wiecie, jaką radość mi tym sprawiłyście! Na pierwszy ogień wezmę nominację od Lucy Lomar :)



1. Jesteś typem samotnika czy raczej osoby towarzyskiej?

- To naprawdę zależy. :)  Czasami lubię posiedzieć sama, poczytać, posiedzieć na blogach itp. ale z drugiej strony lubię czasem z kimś porozmawiać. Ale osobiście jeśli miałabym wybrać, wolałabym samotność, ponieważ z moimi znajomymi nie mam za bardzo o czym rozmawiać :)



czwartek, 13 sierpnia 2015

#3. "Kraina zwana Tutaj" - zaginiona skarpetka.

      
  Kraina zwana Tutaj
Cecelia Ahern
Cykl: powieść jednotomowa
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 399
Moja ocena: 4,5/10 

"Od dnia, w którym zniknęła jej szkolna przyjaciółka, Sandy Shortt
ma obsesję na punkcie zaginionych rzeczy, a później również 
zaginionych osób. Rozumie cierpienie rodzin, które nie mogą się
pogodzić z  nagłym zniknięciem kogoś ze swoich bliskich i postanawia poświęcić się poszukiwaniom zaginionych osób. Tylko
w ten sposób może dać zdruzgotanym rodzinom iskierkę nadziei.
Jack Ruttle za wszelką cenę pragnie odnaleźć młodszego brata, który wyszedł z pubu i ślad po nim zaginął. Trafia na ogłoszenie Sandy, dzwoni do niej i prosi o pomoc. Ale do spotkania nie dochodzi, bo Sandy.. znika."

Jestem Tutaj. To wszystko co wiem.   


wtorek, 11 sierpnia 2015

Przysłowiowy TAG książkowy/ autorski Animal Book TAG.

 Witajcie! Przychodzę dziś z drugim już na blogu TAGiem, a nominację otrzymałam, ponownie, od Truskawkowy Blog Książkowy, za co przeogromnie dziękuję ♥
Jest to "Przysłowiowy TAG książkowy". Zapraszam do posta :)


 1. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, czyli książka jednotomowa, której kontynuację chętnie bym przeczytała.

- Rzadko czytam powieści jednotomowe, a większość książek fantastycznych teraz to trylogie.. Ale, jako, że nie pojawiła się jeszcze druga część "Czerwonej Królowej" wybieram właśnie to. :D [niestety, książka ta jeszcze przede mną, biorę udział w book tourze Oli G. do którego was również zapraszam - link znajdziecie na bocznym pasku.]




2. Co za dużo, to niezdrowo, czyli kontynuacja, która była gorsza od pierwszej części. 

- Kontynuacja gorsza od pierwszej części.. hmmm. Według mnie tom pierwszy "Domu Tajemnic" był lepszy od drugiego. Bardzo lubiłam ten pierwszy, a do drugiego coś nie mogłam się przekonać.



3. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, czyli powieść, którą mogłabym czytać wielokrotnie.
 
- "Pretty Little Liars: Kłamczuchy". Mogę tę serię i książkę czytać w kółko, i w kółko, i w kółko a i tak cały czas jestem zaskoczona <3

4. Stary, ale jary, czyli ulubiona książka z dzieciństwa.

- Książki, które dostałam od siostry [wspominałam już o tym] - seria o Johny'm Dixonie. Uwielbiałam to, choć jestem strasznym strachajłem a te książki czytałam głównie po nocach.. na strychu ;D


5. Nie taki diabeł straszny, jak go malują, czyli książka, która mnie mile zaskoczyła. 

- Według mnie hejt na "Zmierzch" jest przesadzony. Ok, to nie jest mistrzostwo, ale była to jedna z pierwszych wówczas serii o wampirach i trójkąty nie były wówczas tak powszechne jak dziś. Uwielbiałam w dzieciństwie tą serię i naprawdę nie lubię, gdy ktoś nie szanuje pracy Stephenie Meyer. "Intruz" mnie trochę wynudził, ale był na mój gust książką w porządku, a "Drugie życie Bree Tanner" wspominam bardzo miło.

6. Nie chwal dnia przed zachodem słońca, czyli książka, która rozczarowała mnie swoim zakończeniem. 

- Wspomniany wcześniej "Dom Tajemnic". Autor zastosował "chwyt" na zaciekawienie i wyczekiwanie dalszych części, co mnie osobiście zirytowało. Poza tym, wszystko jakoś za spokojnie się ułożyło. Nie byłam zadowolona też z zakończenia "Książę Mgły" Carlosa Ruiz Zafóna, bo pomimo że bardzo lubię tę książkę, to ostateczne starcie z tytułowym Księciem było mało efektowne. Oprócz tego, co się stało z Alicją i Rolandem - ale nie spoileruję. c;

7. Wyśpisz się po śmierci, czyli książka, przy której mogłabym zarwać nockę.
 
- Przy której mogłabym? Oh, mogłabym zarwać noc przy Pretty Little Liars, albo książkowej wersji Doctora Who, na którą poluję! :) Myślę też, że ciekawie byłoby czytać "Marę Dyer" nocą, choć mogłoby być nieco przerażająco. :D


8. Mowa jest srebrem, a milczenie złotem, czyli książka z najlepszymi dialogami.
 
- Dopiero zaczęłam czytać "Dary Anioła" i jeszcze muszę brnąć przez "Krainę zwaną Tutaj" ale mam nadzieję, że się nie zawiodę na humorze tej książki! :)

9. Raz na wozie, raz pod wozem, czyli książka, która miała niesamowicie dużo zwrotów akcji.
 
- Nie byłabym sobą, gdybym, tak jak Patty, nie wspomniała o "Igrzyskach Śmierci". Kocham tą serię i pełno tam przeróżnych zwrotów akcji. W "Pretty Little Liars" też cały czas jestem praktycznie obsypywana tajemnicami itp. więc w sumie to też mogę zaliczyć! :D
 
 
 10. Pierwsze koty za płoty, czyli książka, przez której początek nie mogłam przebrnąć.
 
- "Ukojenie" było bardzo nudne na początku. Przez "Intruza" też nie było łatwo. :D Mało jest takich książek, które wciągnęły mnie absolutnie od pierwszego zdania. ;)

11. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, czyli książka, którą zna prawie każdy.
 
- Kto nie słyszał chociaż raz o "Zmierzchu", "Harry'm Potterze" lub "Igrzyskach Śmierci"? :) Do tego myślę, że "Niezgodna" też jest raczej popularną książką, a ja nadal jej nie przeczytałam! :(
 
 
12. Od przybytku głowa nie boli, czyli ulubiona powieść licząca sobie ponad czterysta stron.
 
- Ulubiona? Oj, z ulubioną to nie wiem, ale mam przed sobą "Córkę Laguny" i liczę, że mnie nie zawiedzie. :D


13. Wszystko dobre, co się szybko kończy, czyli ulubiona książka licząca mniej niż dwieście stron.
 
- Wow, mniej niż dwieście.. Rzadko czytam takie krótkie powieści :) Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi, wybaczcie.

14. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, czyli autor, którego przeczytałam więcej niż jedną książkę/serię i każda z nich mi się podobała.
 
 - Nikogo pewnie nie zdziwi, że dam tu Sarę Shepard, autorkę PLL, prawda? ;) Oprócz tego pani Agatha Christie z swoim niezawodnym mousier Poirotem i wkrótce mam zamiar zacząć czytać "Percy'ego Jacksona". 

15. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, czyli bohater, który czuje się wyobcowany w sytuacji, w jakiej się znalazł.
 
- Nie mogę nie wspomnieć tu o Isabel Culpeper z "Ukojenia" - jako jedyna nie była wilkołakiem spośród przyjaciół, a do tego jej ojciec zarządził polowanie na wilki, w tym Grace, Sam i Cole'a, a ona nie mogła nic z tym zrobić. Nie było to pewnie komfortowe położenie dla niej, nie sądzicie?

16. Co cię nie zabije, to cię wzmocni, czyli książka, której bohater z biegiem czasu dorośleje.
 
- Myślę, że w "Pałacu Północy" Zafóna Ben i jego przyjaciele się zmienili. Nie są już tymi pogodnymi, rozbrykanymi szesnastolatkami, ale poważnymi dorosłymi osobami, które mimo, że wiodą na pozór normalne życie, nadal przeżywają wielką traumę związaną z tamtym czasem, co wynika z pożegnalnego listu Iana.
 Jaki to był długi TAG! :D Bardzo dziękuję za nominację, a teraz zapraszam na mój autorski
TAG - mam nadzieję, że takiego nie ma :) Do powyższego nie nominuję nikogo, ale bardzo za niego dziękuję! ♥
 
                                     ANIMAL BOOK TAG by Wyspa Książek
 
  Pies - twoja zaufana książka, do której często wracasz.
 
- W moim przypadku takimi książkami jest seria "Harry Potter", co pewnie nikogo nie zdziwi. Oprócz tego często wracałam do "Zmierzchu" [całej sagi] oraz "12 spraw Herkulesa", bo to moja pierwsza książka od Christie i właśnie tam zetknęłam się z moim ulubionym Poirotem :D Mam wiele książek, do których lubię wracać. ;)

Kot - książka, której bohater/ka chodzi własnymi ścieżkami i nie ma stałego towarzysza.
 
- Pierwszą książką, którą przyszła mi na myśl jest "Wiedźmin". Później niby pojawił się Jaskier, no ale Gerald i tak chodził własnymi ścieżkami i kojarzy mi się właśnie z kotem. Chociaż tak na marginesie powiem, że obecnie nie znoszę tej serii. :)

Żyrafa - książka, która dłużyła Ci się niemiłosiernie i którą chciałeś jak najszybciej skończyć.
 
- Było kilka takich książek.. ale teraz czytam "Kraina zwana Tutaj" Cecelii Ahern i strasznie mi się dłuży, akcja bardzo powoli się rozwija a ja nie mogę się przemóc. Ale może to też za sprawą "Darów Anioła" na półce i Jace'a na okładce? :D 

Słoń - książka, którą przeczytałeś i która ma ponad 500 stron.
 
- Ostatnio taką książką było "Ukojenie", którego recenzję znajdziecie na blogu.

Mysz - najkrótsza książka, którą przeczytałeś.
 
- Oprócz bajek w dzieciństwie i tym podobnych, to.. hmm. Jedyną, która przychodzi mi na myśl jest "Cztery łzy" Ewy Nowak, którą czytałam w ramach konkursu szkolnego. Szczerze nienawidzę tej książki.

Smok - twoja ulubiona książka, gdzie pojawiły się istoty fantastyczne.
 
- Jako, że czytam głównie fantastykę i ją absolutnie kocham, nie mam pojęcia, co wybrać. Ale chyba światem dosłownie przepełnionym magią jest świat przedstawiony w "Harry'm Potterze". Do tego seria "Władcy Pierścienia" i "Hobbit". Tam chyba najwięcej tych istot fantastycznych, chociaż wiele serii jeszcze przede mną ;)

Jamnik - najdłuższa seria książek jaką przeczytałeś. [lub zacząłeś i nie skończyłeś]
 
- Najdłuższa i jednocześnie najukochańsza i najlepsiejsza to "Pretty Little Liars" <3 Mam totalnego fioła na punkcie PLL :D #LittleLiarsFandom

Koń - książka, dzięki której poczułeś się wolny [inaczej - taka, która dała Ci na coś nadzieję].
 
- Książką, która kojarzy mi się z nadzieją jest 'Skazani na Shawshank' Stephena Kinga. Jakoś tak. Oprócz  tego "Podróż niesentymentalna" Very Cowie - obie książki według mnie nie były zbyt dobre, ale w drugiej ukazano jak bardzo trzeba walczyć o marzenia, ale kiedy już się uda, to nadal trzeba o to walczyć itp.

Osioł - książka, którą bardzo miałeś ochotę zostawić, ale ją doczytałeś a zakończenie Ci się podobało.
 
- Nie przychodzi mi nic na myśl.. częściej było tak, że to początek mi się nie podobał, a zakończenie było.. no cóż, słabe. Chociaż może "W pustyni i w puszczy", na które miałam dosłownie dwa dni, i to szkolne i zabiegane.  Zakończenie mi się podobało, bo było zakończeniem. :D Podobało mi się też zakończenie "Drugie życie Bree Tanner", mimo, że początek mnie nużył.

Tchórzofretka - książka, której bohater/ka był/a strasznie tchórzliwa i niezdecydowana.
 
- O rany, strasznie dużo takich ostatnio. Ale chyba Bella najbardziej mi świta - jak dla mnie nie była odważna i mnie denerwowała. 

Lew - książka z bohaterką/em nieustraszonym i odważnym.
 
- "Igrzyska Śmierci". Katniss, Peeta <3 Odważni, cudowni, najlepsi. Mogłabym się tu długo rozwodzić, ale skończyłoby się to ślinotokiem i nadmiernym myśleniem o Peecie :D 

Owca - książka, której bohaterka/bohater wzbudzili u ciebie współczucie.
 
- Hazel Grace z 'Gwiazd naszych wina'. Spoiler, uwaga! Kiedy dowiedziałam się o śmierci Augustusa to moją pierwsżą myślą było "czemu on?! to ona miała..". No ale później się zreflektowałam, haha. :D Biedna Haz. Spoilera koniec.

Kret - książka, po którą sięgnąłeś w ciemno, nie znając fabuły ani autora.
 
- "Moje życie na ekranie" Kimberly Greene i "Scarlett" Barbary Balvadi
.
Wilk - książka przepełniona tajemniczością i grozą, ale też pięknem.
 
- Tajemnice, groza, piękno - Pretty Little Liars oczywiście! <3 Naprawdę całym serduszkiem kocham tę serię. ;) 

Nietoperz - książka, przez którą zarwałeś noc.
 
- "Intruz" Stephenie Meyer. "W pustyni i w puszczy" - bo w dzień nie było mnie w domu. :P

Diabeł tasmański - książka, która strasznie cię irytowała i miałaś ochotę rzucić nią o ścianę.
 
- "Cztery łzy". Nienawidzę tej książki. :P Oprócz tego przedostatnia i ostatnia część "Wiedźmina" - ale obiecałam sobie, że dokończę. ;D


      Nominuję:

Każdego komentującego i obserwującego mnie! :)

Komentujesz? Jesteś nominowany!

Obserwujesz? Jesteś nominowany!      


Pozdrawiam i dziękuję wam bardzo za tyle komentarzy pod poprzednim postem :)
Przepraszam, że w poście nie ma obrazków, ale nie jestem na swoim komputerze i ten bardzo się zacina, więc ciężko byłoby mi odpowiednio sformatować tekst :)

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

#2. "Moje życie na ekranie" - w blasku sławy..


Okładka książki Moje życie na ekranie           Moje życie na ekranie
 Kimberly Greene
Cykl: Sam (tom 3) jakżeby inaczej.
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 323
Moja ocena: 8/10
  


 Cześć! Mam na imię Sam. Witajcie na moim blogu!
Będę gwiazdą reality show! Szaleństwo, prawda? Życie w świetle reflektorów jest nie dla mnie. Ostatnio wszystko dzieje się inaczej niż dotąd. Moja siostra porzuciła karierę telewizyjną – więc ja muszę zadbać o swoją rodzinę. W ostateczności mogę być gwiazdą TV – tylko denerwuje mnie chłopak, z którym mam występować. Przed paparazzi udaje, że mu się podobam, ale mnie nie oszuka! Wiecie co jeszcze? Próbuję sobie poradzić z moją pierwszą wielką miłością. Jest ktoś, kogo bardzo chcę pocałować, i kiedy już mi się to uda, pocałunek będzie naprawdę wyjątkowy! 


Chcesz wiedzieć, jak to jest być młodszą siostrą wielkiej gwiazdy pop? Czytaj dalej!

sobota, 8 sierpnia 2015

TAG #1: Książkowa Sztuka.

 Do pierwszego TAGu na moim blogu nominowała mnie Patty z bloga Truskawkowy Blog Książkowy, za co bardzo jej dziękuję :) [po kliknięciu w link przeniesie was na post z tagiem]. Jako, że jestem wielką maniaczką ładnych okładek, uwielbiam wszelkie wypukłości, holograficzne elementy itp. ten TAG jest dla mnie stworzony! :) Nie przedłużając, zapraszam do przeczytania posta.



Okładka książki Scarlett1. Najładniejsza okładka pojedynczej książki.

- Pierwszym, co mi przyszło na myśl, jest "Scarlett" Barbary Baraldi. Posiadam tą książkę i jestem zachwycona tą okładką - na zdjęciu niestety nie widać holograficznych i wypukłych elementów. Do tego ten cytat pod księżycem strasznie mi się spodobał. Recenzja pojawi się niedługo na blogu, bo jeszcze nie dałam rady przez nią przebrnąć.










Okładka książki Zilla i ja

środa, 5 sierpnia 2015

#1. "Ukojenie" - na ratunek wilkom z Mercy Falls.


Ukojenie

Maggie Stiefvater
Cykl: Wilkołaki z Mercy Falls (tom 3)
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 512 
Moja ocena: 6,5/10





Grace i Sam spotykają się w „Drżeniu”. W „Niepokoju” walczą o to, żeby być razem. W „Ukojeniu” ich życiu zagraża prawdziwe niebezpieczeństwo. Stawka staje się coraz wyższa. Zaczyna się polowanie na wilki…

Sam zrobi dla Grace wszystko. Ale czy jeden człowiek i jedna miłość mogą naprawdę zmienić wrogi świat? Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zderzają się ze sobą w jednej chwili – chwili śmierci lub powrotu do życia. Czy bohaterowie naszej sagi wreszcie odnajdą ukojenie?

Chcesz wiedzieć, co JA myślę o "Ukojeniu"? Czytaj dalej!

wtorek, 4 sierpnia 2015

Wyspa Książek stoi otworem.

 Heii! ♥
Witajcie na "Wyspie Książek" - oprócz przygód i magii książek znajdziecie tu ich recenzje, książkowe TAGi a także wiele innych rzeczy związanych z literaturą.
Osoba, która zamieszkuję "Wyspę" nazywa się Olga, choć w internecie znana jest w szerszym gronie jako Sage.
Jak się domyślacie - jej największym zamiłowaniem są książki, ale w wolnym czasie kocha oglądać seriale, filmy, pisać własne historie, słuchać muzyki, spać, jeść, pić, przeglądać fanowskie strony itp.♥
Jej ulubionym kolorem jest ciemna zieleń oraz czerń. Kocha fantastykę i po nią najczęściej sięga, jeśli chodzi o książki, ale na ogół czyta wszystko. Interesuje się mitologią, a jej ulubionym stworzeniem jest wodnik, syrena lub  feniks.
Hmm, to chyba tyle.


                        WITAMY NA WYSPIE KSIĄŻEK.

KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ. ♥